W Internecie można znaleźć bardzo dużo interpretacji pojęcia as-built. Najprostsze tłumaczenie wprost z języka angielskiego to po prostu „jak zbudowano”. W Polsce posługujemy się zwykle pojęciem inwentaryzacji powykonawczej, która zwykle prezentowana jest w postaci dokumentacji płaskiej. Na rysunkach prezentowane są odchyłki wybudowanych elementów od projektu. Dokumentacja taka obejmuje zwykle pojedyncze elementy (np. słupy konstrukcyjne).
Wprowadzając pojęcie inwentaryzacji as built mówimy o dalece szerszym spojrzeniu. W świecie gdy projekty budowlane zaczynamy przedstawiać w formie cyfrowego modelu 3D BIM bezsensownym wydaje się sprowadzanie inwentaryzacji z powrotem do poziomu 2D. Dlatego w naszym rozumieniu inwentaryzacja as built będzie oznaczała przede wszystkim sporządzenie dedykowanej inwentaryzacji 3D z wykorzystaniem odpowiednio przystosowanego do tego celu sprzętu.
Wykonanie dokumentacji as built jest przede wszystkim formą kontroli tego co zostało zbudowane. W zależności od wymagań technicznych kontrolujemy geometrię, przebieg ścian, instalacji a także liczby występujących elementów. W przeciwieństwie do tradycyjnej dokumentacji projektowej otrzymujemy pełen zestaw informacji odnośnie stanu „jak jest”, dzięki czemu unikamy dalszych nieporozumień w przypadku wystąpienia nieprzewidzianych odstępstw.
Dokumentacja as built posłuży nie tylko do analizy i bieżącego korygowania przebiegu budowy. Będzie również doskonałą bazą do stworzenia systemu informacji o budynku np. w zakresie przebiegu sieci w ścianach, zakrytych na etapie prac wykończeniowych.
Jak zostało to wspomniane wcześniej – do dokładnego odwzorowania geometrii obiektu nie ma już sensu wprowadzania klasycznych pomiarów geodezyjnych, które sprawdzają się świetnie w rysowaniu 2D. W grę wchodzi jedynie często przez nas omawiany skaning laserowy oraz ewentualnie uzupełnienie elementów trudnodostępnych na podstawie fotogrametrii z dronów. Jedynie te technologie pozwolą na wygenerowanie chmury punktów w układzie modelu która jest w stanie pokryć ponad 90% wybudowanego obiektu.
Kolejny etap – modelowanie 3D możemy wykonać przynajmniej na kilka sposobów:
Jest to kwestia do poruszenia w nadchodzących latach. Klasyczna obsługa geodezyjna budowy składa się zazwyczaj z prac realizacyjnych (tyczenia) oraz inwentaryzacyjnych. O ile chmury punktów raczej nie przydadzą się przy tyczeniu osi czy przenoszeniu wysokości, o tyle naszym zdaniem dokumentacja as built jest w stanie w pełni zastąpić dokumentacje powykonawcze w klasycznej postaci. Jak będzie? Czas pokaże 🙂